Jest to forum tylko i wyłącznie dla organizatorów Bastylionu inni użytkownicy będą wypraszani!
Podczas trwania rajdu przeniesiemy się do czasów okupacji i poznamy historię młodych (młodego) harczerzy, którzy zostali porwani i przesłuchiwani przez Gestapo. Poznamy historie tego chłopca (nie bedzie to osoba historyczna, tylko stworzymy ja na wzor Powstancow Warszawskich i czlonkow Szarych Szeregow (tylko po to aby nie powtarzac juz wyklepanych scenariuszy)).
Caly rajd bedzie powiazany ze soba. Punkt bedzie powiazany z punktem i jedna gra z druga. Wszystko bedzie sie obracało wokół tej fabuły a celem bedzie odnalezienie pojmanych.
W piatek po zakwaterowaniu, podczas kominka uslyszymy wprowadzajaca historie okupowanych harcerzy. Pozniej w nocy udamy sie na gre historyczna po jaworze (troche historii naszego miasta w ktora wpleciemy losy naszego bohatera:D). Dowiemy sie tam ze ów czlowiek zostal porwany przez SS i jest przesłuchiwany w tajnym wiezieniu w okolicach Jawora. Rankiem nastepnego dnia udamy sie na poszukiwanie naszego przyjaciela. Kazdy patrol bedzie mial indywidualna trase na ktorej bedzie dostawal wskazowki gdzie ma go szukac. Wszystkie patrole wyrusza jednoczesnie i naszym zadaniem bedzie tak ustalic trase oraz kolejnosc punktow do ktorych maja sie udac (dla kazdego inna kolejnosc) aby wszystko mialo sklad i nogi oraz nie bylo kolejek. Po calodniowej wedrowce na ktorej mozna bylo zdobyc karteczki z numerkami kazdy patrol dostanie zaszysfrowany fragment opisu miejsca przetrzymywania harcerzy. Beda mogli wymieniac sie informacjami, pomagac sobie aby rozszyfrowac to i dowiedziec sie gdzie tak naprawde jest tajne wiezienie Gestapo. Na to miejsce udamy sie po wieczornym kominku (sobotnim) na ktorym bedzie nei wielki festiwal piosenki. Po festiwalu wszyscy razem wyruszymu na inscenizacje odbijania zakladnikow. Role tam bedziemy odgrywac my a uczestnicy beda obserwatorami. Po odbiciu bedzie harcerskie ognisko (?) i krotka gaweda. Na tym koniec zmagan naszych uczestnikow.
To narazie tyle co razem z WuC'em i Karo wymyslilismy
Wszystkie sugestie co do zmiany fabuly prosze pisac ponizej oraz swoje slowa krytyki:)
Pamietajcie: co kilkanascie głów to nie trzy:P
Offline
RAMÓWKA:
Piatek:
do 18.00 - przybycie
19.00 - Apel
22.00 - Kominek
24.30 - Gra historyczna (ok 4h)
Sobota:
7.00 - wyjscie na trase
14.00 - obiad na jednym z punktow na trasie
18.00 - koniec trasy, rozwiazywanie szyfrow i zagadek
18.00 - Przyjmowanie skarg, pochwał i zażaleń przez WuC'a naszego:D
20.00 - kominek z festiwalem
22.00 - Wyjscie na "inscenizacje odbicia zakladnikow"
24.00 - powrot i czas spoczynku
24.00 - moze jeszcze jedna gra dla chetnych:D
Niedziela:
ok 11.00 - apel koncowy a do tej pory sprzatanie, bla bla bla
Offline
Johny raczej fragmenty dosowane z gaweda i muzyka bo caly film to raczej bylby seans a nie kominek wprowadzajacy
a propo calych filmow to mozna cos puscic dla nocnych markow:D
Offline
Tylko jakie??
Bo chyba niechcialbys zeby 100 osob na raz sie rzucilo na Ciebie jako na SS:P
a moze kazdy po koleji by odbijal? <mysli>
Offline
a) Gemol, jeśli zrobisz dwie gry to nie licz na pomoc w noszeniu trupów (harcerzy, którzy pomarli z wycieńczenia ;> Wiem, chciałam, żeby było autentycznie.. ale nie aż tak) ;PP
b) pomysł z indywidualną trasa dla każdego patrolu jest okej, chociaż czasochłonny ;]
c) teatr w nocy? zamiast tej drugiej gry z soboty na niedziele? albo chociaż późnym wieczorem? <konspiracja> I tez mogą już po grze dostać mapy z zaznaczonym teatrem i maja się tam dostać niezauważeni ( cel w tym taki, że nikt nam przynajmniej nie powie, ze harcerze wiochę odwalili w rynku, w małych grupach ciszej i bezpieczniej ;> )
d) odnośnie fabuły: a może w rozkazie powiedzieć im,że wszystkie ich działania służą chronieniu czegoś bardzo cennego/skarbu? I że wśród nas są szpiedzy (co będzie w pewnym sensie prawdą, bo ludzie 'grający' Niemców będą przecież na apelu), więc wszystkie ważne informacje zostaną w odpowiednim czasie przekazane poszczególnym jednostkom? Najpierw patrole wykonują te lżejsze zadania. Gestapo ma bardzo ważna fuchę - muszą w pewnym momencie z każdego patrolu ukraść po jednej osobie. Patrol przypadkiem znajduje list, w którym jest mowa o tym, że tym czymś chronionym był ich kumpel z drużyny. I wtedy cały patrol orientuje się, że tym skarbem jest/był przyjaciel i muszą zrobić wszystko żeby go uratować. Moim zdaniem lepiej, żeby to był ktoś kogo znają niż jakiś wyimaginowany druh XY. I jakie będą wspomnienia... ;>
e) a nie lepiej tak:
Piatek:
do 17.00 - przybycie na miejsce
18.00 - Apel (po apelu rozdanie map, przemarsz gdzieś tam skąd jutro zacznie się gra, rozbicie namiotów)
21.30 - Ognisko
00.00 - Gra , do 2 godzin (ja jeszcze rosnę! Chyba, mam nadzieję. Muszę chociaż trochę się wyspać i dobić do tych 160 cm, no nie?)
Offline
Piatek
do 17.00 - przybycie na miejsce
18.00 - Apel (po apelu rozdanie map, przemarsz gdzieś tam skąd jutro zacznie się gra, rozbicie namiotów)
19.00 - Ognisko
21.00 - Gra
22.00 - sen
sobota
10.00 - pobudka
12.00 trasa
15.00 obiad i dzemka
19.00 kominek
21.00 przysypianie w teatrze miejskim gdzie nikt nas tam nie wpusci
22.00 sen
niedziela
10.00 pobudka
......
Z takim planem to urosniesz do 165cm
a rajdy sa po to zeby sie wymaczyc, poznac ludzi, zobaczyc cos, przezyc a nie caly weekend siedziec na tylku i nic nie robic is ie nudzic i denerwowac komendanta
Offline
mi chodziło tylko o to, żeby gra nie skończyła się o 4. rano, przy założeniu, że pobudka jest o 7.
Bo zanim się zaśnie to będzie 5... czyli dwie godziny na spanie. Odlot.
I nie wkręcaj, i tak nie urosnę aż tyle ;]
I poważnie, Komendant na pewno nie będzie zdenerwowany jak mu 30% ludzi padnie. Luzz.
Offline
Ba Śpiewanki bede tego nikyt nigdy nie wykluczał:D
Posatramys ie zrobic dwie sale, jedna do spania a druga do "hulania"
Kazdy sobie rzepke skrobie
a Ty Magda jestes młoda i rozniesz jeszcze wiec malo wiesz, malo przezylas i pokazemy Tobie co to jest "Jazz"
Offline
Od tej pory (jako że mam takie uprawnienia:D) bede kasował wszystkie posty nie zwiazane z przebiegiem rajdu!
Offline