ja np dostałem pochwałe od komendantów hufców, powiem więcej od druha Romualda Janza, więc jest bardzo dobrze!

teraz dopiero jest roboty! te wszystkie pisma, podziękowania, rozliczenia, f vat, sponsoringi, nagrody....
niektórzy myślą że te 3 dni i po rajdzie a tak naprawde to bardzo wiele roboty jest to łańcuch ogromny!

a te luki czasowe dobrze, że były, bo i tak byli zmęczeni, a nie zadowolonych min nie widziałem

pod względem punktacji- nie mam sobie nic do zarzucenia wszystko było jasne pewne i przejrzyste => szkoda bo wojtek Mucha by wygrał jak by przeczytał regulamin ze zrozumieniem ale 2 miejsce nie jest złe wręcz bardzo dobre jestem dumny że w tej edycji zajeli miejsce w trójcy!

pod wzgęldem porządków miejsca noclegowego, nie mam żalu do niektórych którzy się zwineli, ale dziękuje tym którzy zostali i bardzo mi pomogli, dziękuje w tym miejscu drużynom 57JDH i 2JDSH dzięki ich pomocy ogrnąłem szkołe, dziękuje także tutaj Johnemu Kamilowi Kowalskiemu, który był bardzo dobry oboźnym, bo się o wszystko pytał i nie chciał zrobić nic złego, chwała mu za to

dziękuje także tym którzy pomogli w tworzeniu fabuły Bastylionu w tym roku a przedewszystkim j00zefowi Izie i Johnemu, to dzięki tym osobom się nie nudzili i uczestniczyli w Akcji

Dziekuje Caro i Johnemu za wypożyczenie samochodów i Ptakerowi i Caro za bycie kierowcami!

Dziękuje tym osobom za wyłamanie klamki! oraz Krzyżakowi za zamątowanie drugiej nowej!

Dziękuje naprawde wszystkim, także Monice, Pawłowi, Dziarze, Grubszemu, Bizonowi, Fasolowi, Krzyżakowi, Kucowi, Łosiowi, Sebkowi, Izie, Oli, Patrycji, Edycie, Jance, Jasiowi, Michałowi, Łukaszowi, Danielowi, Caro, Natalce, Patrycji T., Futrowi, Kasi, Futrzakowi, Johnemu, Śrubkowi, j00zefowi, Sowie, Ptakerowi, Robakowi, i wszystkim tym którzy pomogli a ze zmęczenia ich przeoczyłem!

jeszcze coś napewno mi przyjdzie do głowy !
pozdrawiam

Czarny

Myślę, że to dobry pomysł i długi weekend będzie dobrym czasem na taką zbiórkę:) chyba każdy znajdzie odrobine czasu, aby przyjść.

a kto by na nią przyszedł

W końcu sobie siadłam na dłużej na kompa i mogę się wypowiedzieć.
Tegoroczny Bastylion uważam za naprawdę udany. Idealnie oczywiście nie było, bo nie mogło być, ale wyszło, uczestnicy byli zadowoleni i o to chodzi.
Plusy dla nas za:
-atmosferę na rajdzie, od zgody pomiędzy organizatorami i wspólnego zaangażowania tak naprawdę wszystko zależy i dzięki temu, że nie było w tym roku wojen pomiędzy nami wyszło dobrze;
-ciekawą fabułę, w tym to, że na grze jeden punkt wynikał z drugiego, uczestnicy mogli poczuć się jak w czasie powstania;
-wystrój sal, biuro fałszerskie- wprowadzało to jeszcze lepiej w wojenną atmosferę
-lekcję muzealną i sprawne przejście pomiędzy nią a grą nocną- Czarny, warto było zedrzeć sobie głos, okrzyk "Do broni!" powodował ciarki na plecach!; zastanawiam się tylko, co tam robili Krzyżacy?;
-jedzenie- dobre i dużo;
-integrację wśród towarzyszy broni;
-założenie tego forum.
I oczywiście jeszcze wiele innych rzeczy, ale nie można sobie tak słodzić, bo jeszcze spoczniemy na laurach.
Malutkie minusy za:
-małe zamieszanie na przedostatnim puncie z powstańcem, z którego wynikło zamieszanie na moim punkcie- patrol "Troter" został na chwilę brutalnie sprowadzony do rzeczywistości;
-rzeczywiście trochę zbyt długa przerwa pomiędzy powrotem pierwszego patrolu z gry a obiadem, można by było trochę dłużej pospać, jakby się później zaczęło, choć zrozumiałe jest, że ciężko zaplanować dokładnie czas przejścia trasy i wykonania zadań;
-pogodę na pikniku żeglarskim.
Ode mnie będzie tyle. Wiem, trochę się rozpisałam, ale o to chyba chodziło.
Pozdrowienia dla wszystkich jaworskich powstańców i SS-manów.